czwartek, 21 stycznia 2016

Dźwięki i wizje

I zrobione.
Pierwsze zadanie wypełnione. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale najważniejsze, że się świetnie przy tym bawiłam!
Otóż zadaniem moim było przyczepienie kartki (w moim przypadku sześć złączonych ze sobą kartek A4 - chciałam mieć większe pole popisu) do ściany, włączenie muzyki - najlepiej instrumentalnej - i za pomocą ołówka rysować, bazgrać czy jak to inaczej nazwiecie. 

Włączyłam piosenkę "Can't stop" Red Hot Chilli Peppers (instrumentalną wersję oczywiście) i odpłynęłam. 
Nie wiedziałam co robię, ołówek sam poruszał się po kartce. W poleceniu jest napisane, żeby nie odrywać ołówka od kartki, niestety mnie czasami pod wpływem emocji nie udało się go utrzymać w kontakcie z kartką. W dodatku w połowie utworu ołówka już nie było... tak bardzo go przyciskałam. Jednakże to nie przeszkodziło w dalszej zabawie. 

Oto efekt końcowy:





Tak jak już wspomniałam, nie jest to żadne dzieło sztuki. Nie ma w tym żadnej reguły, nic co mogłoby zwrócić większą uwagę. Ale to jest właśnie w tym najlepsze. Obraz wywołuje we mnie te same emocje, które towarzyszyły mi w trakcie bazgrania. Jest to bardzo ciekawe doświadczenie, polecam! 



Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz