niedziela, 24 stycznia 2016

Powrót do przeszłości

Sprzątając w pokoju natrafiłam na moje stare rysunki. Szkoda było je wyrzucać, zatem dobre kilka lat przetrwały. Jeśli dobrze pamiętam to narysowałam to parę lat temu, jeszcze chyba w podstawówce. Ach, na wspomnienia mnie teraz wzięło.

Pierwszym rysunkiem, za który wzięłam się bardzo poważnie i do dzisiaj jestem z niego dumna, jest ozdobna świeca. 


Jak na 11-letnie dziecko to całkiem nieźle. 
Byłam tak zachwycona tym rysunkiem, że postanowiłam rysować wszystko co mi wpadnie w oko. Niestety chyba za bardzo doceniłam moje zdolności i już następne rysunki nie są tak dobre jak powyższy. 

(ozdoba świąteczna - bałwan na patyku, dosłownie mówiąc)

(lalka z mojej ulubionej książki z czasów dzieciństwa - czyli "Mała księżniczka")

(mówiłam, że rysowałam wszystko co wpadło mi w oko - storczyk)

Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz